Wyjazd w góry z mapą i kompasem

0
399

Jeśli jechać w góry, to tylko i wyłącznie z mapą i kompasem. Niejeden przekonał się już, że gdyby nie miał ze sobą tych dwóch rzeczy, trudno byłoby mu gdziekolwiek się dostać.

Istnieje wprawdzie kilka sposobów na to, żeby określić strony świata, innych niż korzystanie z kompasu, niemniej jednak nie są one na tyle precyzyjne, a czasem nawet nie można powiedzieć, żeby były skuteczne. Oczywiście najłatwiej jest określić strony świata za pomocą słońca, bo to kiedy świeci, znajduje się mniej więcej w danym kierunku o określonej porze dnia. Wystarczy jednak, że słońce zajdzie za gęste chmury i już nie jest nam aż tak łatwo je odnaleźć.

W nocy można szukać północy, kierując się w stronę Gwiazdy Polarnej, trzeba mieć jedynie to szczęście, żeby gwiazdy były na niebie widoczne, a nie również, podobnie jak słońce, zakryte chmurami. Istnieją jeszcze inne metody określania północy: patrzeć można na mech, na to, w jaki sposób rozwinięte zostały korony samotnie stojących drzew, jak zostały ukopane mrowiska czy też, gdzie znajduje się prezbiterium w starym kościele, który się mija.

Wszystkie te metody są jednak albo niepewne, albo trudne do wykonania (na przykład znalezienie starego kościoła w środku lasu w nocy). Dlatego też nawet w najkrótsze wakacje w górach powinno się ze sobą zabierać kompas, który wskaże północ. Jeśli już będziemy wiedzieli, gdzie ta jest, łatwiej nam będzie zorientować mapę i trafić do celu.

Obecnie różnych map jest pod dostatkiem

Wyjazd w góry nie musi oczywiście obfitować w nieprzyjemne niespodzianki, takie jak zgubienie się, niemniej jednak trzeba brać pod uwagę fakt, że zgubić można się w górach w biały dzień. Mając to na uwadze, warto pamiętać o wyżej wspomnianych przedmiotach.

W jaką mapę natomiast się wyposażyć? Najlepiej w dość szczegółową, konkretnego pasma czy grupy górskiej. Dobrze, żeby była w sporej rozdzielczości ze znaczną ilością detali – wtedy łatwiej jest określić swoje położenie, a także dotrzeć do niektórych ciekawych miejsc, o których bez mapy byśmy nie wiedzieli.