Nasze pierwsze wczasy z niemowlakiem nie były wyjazdem zagranicznym. Pierwszy raz wybraliśmy się na nasze polskie Mazury. Myślę, że to dobre rozwiązanie. Oczywiście opiszę wam wszystkie za i przeciw w kolejnych postach.
Kolejne wspólne wakacje z niemowlakiem planowaliśmy długo. Te „wakacje” odbyły się w końcu lutego. Polecieliśmy na malowniczą wyspę Lanzarotte. Wyjazd na 8 dni, rozpoczęliśmy lotem porannym. Dziubas miał wówczas skończone 10 miesięcy. Jak wspominamy ten wyjazd? Czy było warto? Czy powinniśmy byli powstrzymać się z takim wyjazdem ?
Grabki i łopatka to zestaw obowiązkowy na plaży
Wczasy z dzieckiem to piękne widoki
W literaturze internetowej, aż roi się od informacji, gdzie możemy przeczytać na forach, że dziecko jest za małe. Możemy się również dowiedzieć, że rodzice, którzy jadą za granicę, narażają swoje pociechy na choroby. I na koniec czytamy, iż nasze dziecko i tak nic nie zapamięta z takiego wyjazdu.
Pozwolę sobie się nie zgodzić z tymi stwierdzeniami. Nasze dziecko jest narażone na choroby, zarówno w Polsce, jak i na Kanarach. Nie ma na to żadnej reguły. Co więcej. Zmiany klimatyczne wpływają korzystnie na organizm człowieka. Hartują organizm. Tym bardziej możemy liczyć na zdrową amplitudę, jeśli wyjedziemy do ciepłych krajów, w których temperatura w marcu wynosi 21-25℃, a w Polsce jest około 10℃. Szukamy też takiego hotelu, który zapewnia opiekę lekarza na miejscu.
Pamięć dziecka to rzecz umowna. Badania, bazujące na wywiadach z dorosłymi, wskazują, że pierwsze wspomnienia zapamiętujemy w wieku średnio 3 lat. Zygmunt Freud określił to zjawisko terminem „dziecięca amnezja”, określający utratę wspomnień z lat dziecięcych. To prawda, że Dziubas nie zapamięta naszego wyjazdu. Ale i to do końca nie jest takie jednoznaczne. Nasz Dziubas się zmienił. Wyniósł wiele z naszej podróży. Stał się odważny i otwarty na ludzi. Dzieci i dorośli z innego kraju, pokazali mu inne podejście i zachowania w zabawie. Otwartość i sympatia z jaką się spotkaliśmy, do dziś robi na mnie wrażenie.
Jeśli się ze mną nie zgadzacie, bądźcie konsekwentni. Nie chodźcie z dzieckiem do parku, na inne place zabaw, nie zmieniajcie mu środowiska, pod przykrywką braku zapamiętania z tego czegokolwiek.
Rzeczą, która przeraża młodych rodziców jest lot samolotem.
Przed odlotem możemy zwiedzić razem lotnisko
Jak się przygotować do lotu samolotem z niemowlakiem?
Jeżeli jedziesz z biurem podróży, zapoznaj się dokładnie z jego ofertą. W opisie znajdziesz informacje o tym co możesz zabrać ze sobą do samolotu. Z reguły wszystko co jest szczelnie zamknięte typu słoiki, suszone jabłka czy tubki z przecierami to najlepszy wybór. Nie brudzą i są wygodne do spakowania. Widziałam tez ludzi z kanapkami i sałatkami ale nie ręczę, że to przejdzie za każdym razem. Możecie też zabrać mleko mm. Obsługa samolotu przygotuje wam wrzątek.
Jeżeli dzieli was daleka droga do lotniska, warto jest wyjechać dzień wcześniej i przenocować w pobliżu lotniska. Wasz maluch i tak spędzi czas w aucie, w siedzonku, w skrępowanym ułożeniu. Nie będzie miał dużo możliwości do zmiany pozycji. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku maluszków, które tylko leżą. W tym wypadku, pojechała bym tego samego dnia.
W samolocie jest przewijak, są też specjalne pasy dla niemowlaka, które przypina się do pasów dorosłego.
W samolocie możecie chodzić z maluchem. Wielu rodziców to praktykuje, dlatego często trzeba się wymijać na środku. Za dużo tej przestrzeni nie ma. Warto więc „wybiegać” malucha przed odprawą.
Niestety nie kupicie za dużo zdrowych rzeczy na pokładzie samolotu. Widziałam w ofercie może jedną tubkę owocową.
Możecie bez skrępowania karmić dziecko piersią. Jeżeli czujecie dyskomfort, uwierzcie mi, że ktoś musiałby się specjalnie nachylić, żeby was zobaczyć. Ja spałam z Dziubasem pół drogi, z piersiosmoczkiem w jego buzi.
Ciśnienie przy starcie często przeraża starsze i świadome dzieci. Zauważyłam, że maluchy nie mają z tym większego problemu. Dostają pierś lub butelkę i ciśnienie nie robi na nich wrażenia.
Nie bój się. Jeśli Ty się boisz, Twoje dziecko to czuje. Mały radar działa na okrągło Podróż z dzieckiem, nie musi być stresująca, jeśli Tylko o to odpowiednio zadbamy.
Wózek oddaje się na płycie lotniska lub wcześniej. Nie dolicza się wagi wózka do wagi bagażu.
Co spakować na wczasy z niemowlakiem?
Uniwersalne rzeczy/zestawy ubrań dla dorosłych, i dla malucha. Nie za dużo. To nie rewia mody. Dzięki temu, będzie wam lekko, wygodnie i możecie przywieźć dużo rzeczy z powrotem. Każdego z nas spotyka problem zbyt dużego bagażu i chęci przywiezienia 10 kilogramów prezentów i pamiątek.
Pieluchy – tylko na maksymalnie 2 dni. Obok hotelu zawsze jest sklep z rzeczami dla dzieci. My znaleźliśmy lepsze i tańsze pieluchy, także takie do pływania
Zabawki – maksymalnie 2. Kupicie na miejscu super extra fantastyczne plastikowe badziewie za grosze, którym pociecha będzie się bawić chętniej niż waszą firmową domową zabawką, którą ma na co dzień.
Jeśli dziecko jest starsze i jest już wysadzane na nocnik, proponuję zakup nocnika turystycznego. Nie musicie kupować do niego specjalnych reklamówek. Wystarczą te z supermarketu.
Krem do opalania z filtrami mineralnymi. Recenzja naszego niebawem na blogu
Kosmetyki do pielęgnacji dziecka. Te hotelowe nie są zbyt odpowiednie dla młodej skóry pociechy.
Nosidło – może się przydać, jeśli skorzystacie z wycieczek fakultatywnych.
Nosidło to dobra rzecz w trakcie zwiedzania
Wczasy za granicą to nowe doznania dla niemowlaka
Czego nie pakować na wczasy z niemowlakiem?
Jedzenia. Jedynie te na lotnisko i ewentualnie na 1 dzień. W pozostałe dni korzystamy z dobrodziejstw miejscowej kuchni. Na tym przecież polega BLW
Dmuchanych basenów, piłek. Wszystko możecie kupić i zostawić na miejscu za małe pieniądze.
Wózka 3 – częściowego. Jeśli już macie taką możliwość, kupcie parasolkę. Wózek będzie eksploatowany na bieżąco. Tereny są różne, a waga wózka ma znaczenie. My przed wyjazdem kupiliśmy lekką spacerówkę Valco Baby Snap 4. Recenzja niebawem.
O tym jak wybieraliśmy hotel, co zwiedziliśmy i czy warto było podziwiać gejzery i krajobraz wólkaniczny na wczasach z niemowlakiem dowiecie się w kolejnych częściach.
Wygodny i lekki wózek to podstawa wakacji z niemowlakiem
A wy macie już wyjazd z niemowlakiem za sobą, czy jeszcze wszystko przed wami?
Jeśli czujecie się skrępowani płaczem waszego malucha, boicie się, że nie radzicie sobie z wychowaniem dziecka i nawet nie myślicie o wczasach z niemowlakiem, koniecznie zajrzyjcie tu: Jak być szczęśliwym rodzicem?